sobota, 9 sierpnia 2014

Opinia - depilator Braun Silkepil 1 - 1170

Postanowiłam pokazywać na blogu nie tylko kosmetyki, ale także sprzęty, które nas upiększają.

Długo zastanawiałam się nad kupnem depilatora, zniechęcona opiniami o rozrywającym od wewnątrz bólu. Wiele lat walczyłam z włoskami różnymi sposobami - maszynka jednorazowa (tania, ale włoski odrastają już następnego dnia, są kujące, skóra czerwona, podrażniona, często ranki, maszynka się zapycha i idzie do śmieci), kremy do depilacji (strasznie śmierdzą i nie są wydajne, 3/4 opakowania idzie na całe ciało, włoski odrastają po ok 2 dniach), plastry z woskiem (ból, mała powierzchnia golenia, tylko mały prostokąt, nie wyrywają dokładnie, trzeba poprawiać, podrażniają a wosk zostaje na nogach i się klei).
Nadszedł czas na depilator. Jako, że nie mam za dużo pieniędzy, kupiłam najtańszy w sklepie i postanowiłam go przetestować. W necie natrafiłam na negatywne opinie, ale jestem zdania że każdy jest inny i trzeba wszystko sprawdzić samemu. Kosztował 79ZŁ.

To prosty depilator, bez żadnych udziwnień typu nakładki masująco-chłodząco-rozgrzewająco-świecące. W małym pudełeczku znajduje się depilator, mała szczoteczka do czyszczenia i zasilacz (depilator chodzi wyłącznie na prąd).

Producent zastrzega, że to depilator do nóg (mamy na pudełku napis LEGS) i pisze o 20 pincetkach oraz wypustkach, które podnoszą nawet płasko leżące włoski i nakierowuje je na pincetki. Włoski mogą mieć długość 0,5mm.

Napiszę tylko krótko, że moje włoski są grube (mam ciemną karnację), liczne i czarne. Bardzo trudno ich się pozbyć, bardzo szybko odrastają i jest ich mnóstwo, więcej niż u przeciętnej polskiej kobiety, więc walka z nimi jest długa i męcząca.


Depilator ma jeden guzik, który się przesuwa - jest to oczywiście guzik do włączania urządzenia. Po bokach są dwa guziczki, które pozwalają wyjąć głowicę i wyczyścić ją z włosków. Depilator leży zgrabnie w dłoni, jednak po kilku minutach ręka trochę boli. Z tyłu mamy wypustki, żeby ręka nam się nie ślizgała.

Skóra przed depilacją musi być sucha, bez żadnych balsamów.


Pincetki łapią włoski sprawnie i dokładnie, wyrywają je z cebulkami (nie urywają włosa w połowie). To chyba najważniejsza zaleta depilatora. Oczywiście w jednym miejscu trzeba przejechać z 3 razy (trudno uchwycić 50 włosków 20 pincetkami) ale to żaden problem, ból jest coraz mniejszy gdy jest coraz mniej włosków.

Wskazówki:
* przed użyciem warto zrobić peeling i zmyć szorstką gąbką, częste peelingi zapobiegają wrastaniu włosków.
* używanie po kąpieli sprawia, że ból jest mniejszy (pory skóry są otwarte i włoski łatwiej wychodzą)
* włoski powinny mieć ok. 1mm długości albo więcej - 0,5 mm jest trochę przesadą, włoski musi być widać, żeby depilator je złapał ;)

Ból jest naprawdę znośny - przypomina mi szybkie wyrywanie brwi u kosmetyczki. Nie ma się czego bać. Oczywiście wnętrze ud, tył łydki - są bardziej wrażliwe na ból ale nie ma co przesadzać, spokojnie da się wytrzymać. Depilator należy trzymać pod kątem 90 stopni do nogi. Kolana są trochę kłopotliwe ze względu na swoją nierówną powierzchnię, ale powoli i z nimi można się uporać.

Radzę zapamiętać, że to urządzenie trzeba po prostu wyczuć, z każdym następnym użyciem nauczymy się najlepszej techniki, prędkości i siły nacisku.


Wyrywane włoski gromadzą się na depilatorze,  nie odlatują gdzieś daleko. Po jednej nodze warto go odłączyć i wyczyścić nad śmietnikiem szczoteczką. Potem możemy depilować dalej. 

Po depilacji nogi będą czerwone, bo jednak wyrwaliśmy włoski z ich "domków" i to naturalna reakcja skóry. Na to pomoże zlanie nóg zimną wodą i wklepanie nawilżającego balsamu. Po ok. pół godzinie po czerwonych plamkach nie ma śladu. 

Minął tydzień a ja mam nadal gładkie nogi, powychodziły tylko pojedyncze włoski (ok. 10), które można wyrwać pincetką. Myślę że miesiąc gładkich nóg to przesada, ale przy każdym depilowaniu włoski są słabsze, więc efekt utrzyma się do około 3 tygodni. 


Więc czy warto kupić tani depilator zamiast tego za 600zł? Owszem warto - depilator spisuje się bardzo dobrze.

EDIT: Po 3 miesiącach używania zauważyłam, że włoski są wyraźnie cieńsze i słabsze. Nawet jeśli odrastają, nie rzucają się w oczy. Używam peelingów i na razie nie mam wrastających włosków. Efekt depilacji utrzymuje się 2-3 tygodnie. Jestem bardzo zadowolona z efektu.

Edycja: Minęły prawie 3 lata a depilator spisuje się bardzo dobrze. Używam go ok. raz w miesiącu. Odrastające włoski są bardzo jasne i na pierwszy rzut oka ich nie widać - można bez problemu nosić krótkie spodenki bez obaw, że ktoś wypatrzy jakiś włosek. Nie ma porównania z czarnym, grubym owłosieniem, które miałam wcześniej. Chłopak po 3 tygodniach od depilacji pyta "ooo goliłaś nogi?" - czyli odrastające włoski są bardzo miękkie i zwykły facet się nie połapie co i jak. Nie mam wrastających włosków ponieważ nie zapominam o regularnych peelingach.

6 komentarzy:

  1. Kupiłam dzisiaj ten depilator. Nie chciałam żadnego z bajerami a jakiś najprostszy. Ciekawe jak się będzie sprawował. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak się sprawuje? :) mam nadzieję że dobrze, mojego używam już prawie rok i jestem zadowolona :))

      Usuń
  2. Wlasnie zie zastanawiam, czy kupić ten depilator. :) Ten wpis pomógł mi w decyzji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam pomóc! :) swojego używam już prawie rok i jestem zadowolona, sprawuje się bardzo dobrze :)

      Usuń
  3. Mam identyczną wersje! Ja swój zakupiłam jakiś rok temu, tyle się wyczytałam informacji na temat depilatorów że to strasznie boli i włoski wrastają więc po zakupie zrezygnowałam, więc tak mi leżał schowany. Po Twoim poście do mnie powrócił i wydaje mi się że się zaprzyjaźnimy ;) bo jednak maszynki są bardzo uporczywe w użytkowaniu a i efekt nie jest zadowalający.! Dziękuję! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dostałam go własnie na gwiazdkę od męża i czytam o nim bo się boję i podchodzę jak pies do jeza

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie! :)