środa, 25 listopada 2015

Tangle Teezer - hit czy kit?

Musiało minąć trochę czasu nim zdecydowałam się na zakup tej słynnej szczotki. Chciałam przeczekać szał z nią związany i ocenić obiektywnie jej wady i zalety. Gdy miałam okazję kupić ją taniej w Avonie, zdecydowałam się.

Moje włosy od dziecka są koszmarne. Długie, niesforne, plączące się, nie dające się ułożyć. Jako mała dziewczynka zawsze płakałam przy czesaniu. Wielkie kołtuny, szarpanie włosów, setki wyrwanych włosów... Problem nie ustąpił nawet jak obcięłam włosy na krótko. Próbowałam już dziesiątek różnych szczotek i grzebieni, o różnych zębach. Problem był nadal mimo wielu lat prostowania i ujarzmiania włosów, różnych kosmetyków... Stwierdziłam, że tak już musi być. Wystarczyła jedna noc, żeby rano moje włosy nie dały się rozczesać, żeby można było włożyć w nie kilka grzebieni i nie wypadały, to był jeden wielki kołtun a nie normalne włosy.

... Ale tydzień temu stałam się posiadaczką rewolucyjnej szczotki Tangle Teezer.

Rewolucyjnej i rewelacyjnej.



Rewolucyjna szczotka Tangle Teezer delikatnie i bez wysiłku pozbywa się splątanych włosów w mgnieniu oka, bez bólu. Tangle Teezer posiada unikalne zaprojektowane zęby flex,ułatwiające poślizg poprzez włosy. Szczotka eliminuje sploty i węzły, minimalizując łamanie, rozdwajanie i uszkodzenia spowodowane złym traktowaniem. Jest to idealne rozwiązanie dla każdego rodzaju włosów.Zalecana jest dla niezdrowych, zniszczonych koloryzacją włosów, przedłużanych włosów, splątanych a także dla dzieci, które nie lubią uczucia "ciągnięcia" podczas rozczesywania.
Tangle Teezer jest idealna do masażu skóry głowy, stymulując przyjemne doznania, zwłaszcza dla osób noszących przedłużane włosy. Zapewnia komfort noszenia i utrzymywania niesplątanych włosów przez cały dzień. 


Jest mnóstwo opinii odnośnie TT. Że niszczy włosy, rozdwaja końcówki, elektryzuje włosy i nie radzi sobie z kołtunami. Używam jej już ok. miesiąc i jestem bardzo zadowolona, ponieważ ani razu nie szarpałam włosów, co wcześniej było przy każdym czesaniu. Próbowałam kilka razy ją "zagiąć" - kręciłam włosy, później bez czesania robiłam koczek do pracy, spałam w nim i dopiero rano zabrałam się za czesanie włosów. Kiedyś skończyłoby się to garścią wyszarpanych kołtunów... Teraz szczotka jeździła po włosach jak po maśle! Wow :) Nie zauważyłam elektryzowania, mimo że jest zima, czapka na głowie, co dodatkowo sprzyja elektryzowaniu. Rozdwojone końcówki? Na razie nie widzę, wręcz przeciwnie, włosy nie wypadają przy czesaniu, łatwo się rozczesują, są ujarzmione, prostsze i fajnie się układają. Oczywiście nadal stosuję odżywki i spraye do włosów oraz olejek na końcówki. Bardzo ważne jest delikatne czesanie, zaczynanie od końców i powolne rozczesywanie ku górze. 




W czym tkwi sekret tej szczotki? W specjalnie zaprojektowanych zębach flex różnej długości. Dzięki nim rozczesywanie mokrych włosów również nie jest problemem. Szczotka pewnie leży w dłoni, ma kształt idealnie do niej dopasowany. Co do ceny, teraz można ją kupić za ok. 30zł-50zł. 

Jedynym minusem jest, że moja wersja nie jest kompaktowa i żeby ją nosić ze sobą, muszę trzymać ją w oryginalnym pudełku, żeby nie uszkodzić ząbków. Przydałoby się do niej jakieś etui.

Na pewno będę jej używać codziennie i polecę ją każdemu. 

W sprzedaży firma ma wiele szczotek - kompaktowych, z tradycyjną rączką, do prostowania włosów, dla mężczyzn, dla dzieci w kształcie kwiatka. POLECAM! :)